W poszukiwaniu rodzinnych korzeni |
Wpisał Łukasz Samek
|
Środa, 29. Czerwiec 2011 07:09 |
Tom Hutchinson, historyk z North East wkrótce wybierze się w podróż do Polski. Celem jego podróży jest ekshumacja ciała w celu przeprowadzenia badań DNA, które mają pomóc w znalezieniu jego wujka, który zginął podczas II wojny światowej.
Starszy szeregowy John Thomas Saunders, znany również jako Tommy został schwytany przez Niemców 20 maja 940 roku w Arras we Francji. Miesiąc później znalazł się w obozie jenieckim, a w 1942 roku został przewieziony do dużego obozu znajdującego się w Niemczech w Lamsdorf. Obecnie tereny te należą do Polski.
21 lipca 1944 roku, John Saunders liczący wtedy 25 lat pracował razem z innymi więźniami w lesie, gdy doszło do sprzeczki ze strażnikiem. Strażnik nie był zadowolony z ilości wykonanej pracy, podczas gdy pan Saunders uważał że zadana na ten dzień praca została wykonana. Strażnik bał się, że pracownicy mający ostre narzędzia takie jak siekiery czy piły, mogą je użyć, dlatego zastrzelił dwóch mężczyzn, Johna Saundersa i Henry Thomsona. Jak wynika z przetłumaczonych z języka niemieckiego dokumentów znajdujących się w obozie, mężczyźni zostali zabici ze względu na rebelię, podczas gdy angielscy oficerowie uważają że śmierć była bezpodstawna. Rodzina pana Saundersa w czasie wojny, otrzymała dwa listy. Pierwszy wyjaśniający okoliczności w jakich zginął ich krewny, a drugi otrzymany pod koniec wojny informował o tym, że John Saunders został pochowany w małej miejscowości nieopodal lasu. Tom Hutchinson, pochodzący z Birtley, nieopodal Chester – le – Street, w hrabstwie Durham chce wybrać się do Polski w celu znalezienia grobu, w którym jak uważa został pochowany jego wujek.
Pan Hutchinson nawiązał kontakt z mieszkańcami Popielowa i według wiedzy mieszkańców, znajdują się tam trzy nieopisane groby, które jak się uważa należą do Brytyjskich żołnierzy. Pan Hutchinson wierzy, że znajdzie miejsce gdzie spoczywają szczątki jego wujka. Uważa, że w drugim grobie został pochowany Henry Thomson. Kartoteki parafialne w których znajdowały się wszystkie informacje o osobach pochowanych ulęgły zniszczeniu podczas pożaru w 1945. Pan Hutchinson wierzy, że pobrane od jego matki i żyjącego wujka DNA będzie zgodne z DNA ekshumowanego ciała. Jeżeli przypuszczenia potwierdzą się, szczątki Johna Saundersa pozostaną na cmentarzu w Popielowie i ufundowana zostanie tablica pamiątkowa lub zostaną przeniesione na Brytyjski cmentarz wojskowy w Krakowie.
Aby doszło do ekshumacji pan Hutchinson musi przekonać English War Graves Commisson, iż istnieje wystarczająco dużo dowodów, że jeden z nieoznakowanych grobów należy do jego wujka. Tom Hutchinson polega na opiniach naocznych świadków oraz na wiedzy jaką posiadają mieszkańcy Popielowa. Chciałby wkrótce wybrać się do Polski, aby spotkać się z władzami Popielowa i uzyskać zgodę na ekshumacje ciała. „Cała nasza rodzina bardzo by chciała wiedzieć, gdzie spoczywa Tommy” – powiedział pan Hutchinson, który uważa że ewentualne przeniesienie szczątków do Wielkiej Brytanii nie wchodzi w grę. Historyk pochodzący z Bishop Auckland John Dixon, gromadzi informacje do kogo mogą należeć szczątki trzeciego Brytyjczyka spoczywającego w Popielowie. John Saunders pochodzil z Bishop Auckland i był członkiem Tyneside Scottish Black Watch.
Osoby zainteresowane pomocą panu Hutchinsonowi w tym temacie i podczas jego wizyty w Polsce proszę o kontakt: Łukasz Samek
|