Reklama
Reklama

Gościmy

Naszą witrynę przegląda teraz 69 gości 





Statystyki

Reklama
Smutna wiadomość Drukuj Email
Wpisał Polnews.co.uk   
W środę 7 listopada o 9.25 rano zmarł w Newcastle pięcioletni Kevin, średni z trójki synów państwa Joanny i Rafała Staszkielów. Dzień wcześniej chłopiec miał wysoką gorączkę i wymiotował. Lekarz stwierdził, że dziecku nic nie jest i wypuścił je do domu.

Jeszcze w niedzielę chłopiec bawił się beztrosko z braćmi i kolegami na polskiej imprezie halloweenowej, w pełni sił. Chłopiec był zawsze okazem zdrowia. W niedzielę wieczorem zaczął źle się czuć. We wtorek dziecko miało już wysoką gorączkę i wymiotowało, dlatego rodzice zabrali je do lekarza, który około godziny 16.00 stwierdził, że dziecku nic nie jest, że to zwykły wirus i że należy tylko podawać dużo płynów. Nie zbadano dziecka dokładniej. Lekarza nie zapokoił fakt, że chłopiec nie mógł już chodzić, bo tak bolały go nóżki, ani to, że nie mógł oddać moczu do badania...

Zapraszamy do przeczytania całego artykułu (link poniżej), gdzie podane są informacje  jak można wspomóc rodziców Kevinka.
http://www.twojsukcesuk.co.uk/index.php?option=com_content&view=article&id=2356:polskie-dziecko-zmarlo-kilkanascie-godzin-po-wizycie-u-brytyjskiego-lekarza&catid=81:north-east&Itemid=458