Reklama

Gościmy

Naszą witrynę przegląda teraz 18 gości 





Statystyki

Reklama
Koniecznie przeczytaj!
Wpisał EURES, tłumaczenie: MW Translations   
Wtorek, 03. Marzec 2009 16:36
Czy wiesz ze z powodu drobnego niedopełnienia formalności możesz nie dostać zasiłku dla bezrobotnych czy benefitów nawet po kliku latach stałej pracy w Wielkiej Brytanii? Czy wiesz o tym, że wracając na stałe do Polski powinieneś powiadomić NBP o twoim niezamkniętym koncie w Anglii?

Zachęcamy do przeczytania w całości poniższego artykułu, będącego wynikiem spotkania Rady Miasta Bristol z przedstawicielami polskiej społeczności. Przykłady tu zawarte (pogrubioną czcionka) pomogą Wam uniknąć wielu podobnych problemów w przyszłości.


W spotkaniu udział wzięli przedstawiciele polskiej społeczności w Bristolu, reprezentanci lokalnej policji, przedstawiciele związków zawodowych SW TUC, rady miasta, a także kierownik organizacji Economic Regeneration Group, account manager oraz przedstawiciel EURES (autor).

Tematem przewodnim spotkania była sytuacja na rynku pracy w Bristolu, ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji polskiej społeczności. Przedstawiciel EURES przygotował prezentację na temat w jaki sposób organizacja EURES może pomóc polskim pracownikom i jakie istnieją możliwości w obliczu spodziewanych redukcji miejsc pracy.

Po prezentacji odbyła się krótka dyskusja, która dostarczyła kilku dodatkowych informacji dopełniających oficjalnego obrazu sytuacji.

Chociaż liczba nowych pracowników migracyjnych się zmniejszyła, to nie zaobserwowano spadku w ilości osób przybywających do UK. Spowodowane jest to faktem, że osoby juz przebywające w UK pragną osiedlić się tu na dłużej i sprowadzają tu swoje rodziny. Przynajmniej na samym początku osoby te nie szukają pracy, ale mogą korzystać z usług społecznych takich jak służba zdrowia czy szkoły dla dzieci. 

6 miesięcy temu wielu ludzi zdecydowało się powrócić do kraju, ale ta tendencja teraz się odwróciła, głównie za względu na rozczarowanie pogarszającymi się warunkami społeczno-gospodarczymi w Polsce. W takiej sytuacji wiele osób decyduje się na ponowny przyjazd do Wielkiej Brytanii, a ponieważ wielu z nich przepracowało tu już ponad 12 miesięcy oraz otrzymało numer National Insurance, to nie są oni ponownie rejestrowani i w ten sposób stają się ‘niewidoczni’ w statystykach.

Ci, którzy stracili pracę zazwyczaj bardzo aktywnie poszukują innego zatrudnienia na Wyspach wciąż wierząc, że sytuacja w Wielkiej Brytanii jest i tak lepsza niż obecna sytuacja w Polsce.

Najbardziej niepokojące problemy zaczynają piętrzyć się wokół nieprawidłowości, które ujawniła dopiero masowa utrata miejsc pracy pośród imigrantów. Największym problemem okazuje się brak rejestracji WRS z Home Office potwierdzającej zatrudnienie i jego ciągłość przez 12 miesięcy. Wielu imigrantów w ogóle nie dokonało rejestracji, a inni nie odnawiali rejestracji przy każdej kolejnej zmianie miejsca zatrudnienia.
To oznacza, że po 2-3 latach pracy, te osoby wciąż pozostają nielegalnymi pracownikami i nie mają prawa ubiegać się o zasiłki socjalne.

Jeżeli obowiązek rejestracji WRS w Home Office kończy się w kwietniu 2009 roku,  to jaki status będą miały osoby, które zarejestrowały się w przeciągu ostatnich 12 miesięcy? Czy miniony okres bedzie uznany za kompletny?

Przypuśćmy też, że dana osoba pracowała nielegalnie i została zwolniona z pracy po zniesieniu obowiązku rejestracji, to czy wciąż będzie podlegała karze?

Nieprawidłowości pojawiają się rownież w przypadku numeru National Insurance i podatku. Wielu pracowników posiada odcinki wypłat (payslipy) wykazujące, że składki na ubezpieczenie zdrowotne i podatek były odprowadzane w ich imieniu przez pracodawców. W rzeczywistości jednak, wielu pracodawców nigdy nie odprowadzało takich składek do instytucji publicznych. Są to oczywiście ewidentne przypadki łamania prawa, aczkolwiek poszkodowany pracownik zostaje z niczym.


Samozatrudnienie – sektor budowlany w dużej mierze zatrudnia podwykonawców prowadzących własna działalność gospodarczą, jednak w wyniku załamania się tego sektora gospodarki wielu samozatrudnionych nie ma zapewnionej ochrony praw pracowniczych. 

W Bristolu pojawił się też duży problem wśród pracowników budowlanych z Bułgarii i  Rumunii, którzy byli przekonani, że w łatwy sposób znajdą zatrudnienie na innych budowach. Teraz okazało się, że nie mogą ani znaleźć pracy, ani nie posiadają środków finansowych na powrót do kraju.

Wielu Polaków zatrudnionych na etat równocześnie prowadzi własną działalność gospodarczą. Przez pomyłkę zarejestrowali się zarówno jako samozatrudnieni jak i pracownicy etatowi, zamiast uwzględnić dochody z pracy etatowej jako dodatkowe zarobki w ramach prowadzenia własnego biznesu. W przypadku utraty pracy osoby te nie otrzymają żadnej pomocy społecznej, gdyż status samozatrudnionego ‘unieważnia’  status pracownika etatowego, nawet jeśli dochód z prowadzenia działalności był dość niski.


I na koniec. Osoby wracające do Polski powinny również uświadomić sobie, że kiedy otworzyli konta bankowe w UK mieli obowiązek powiadomić o tym Narodowy Bank Polski w ciągu 20 dni. Jeśli tego nie zrobili, muszą zamknąć wszystkie brytyjskie konta przed powrotem do Polski i nie posiadać oszczędności na koncie powyżej 10000 euro w ostatnim kwartale przed zamknięciem konta. W przeciwnym razie grozi im kara grzywny lub więzienia.


Wszystkie te przepisy wyjaśnione są dokładnie na stronie internetowej www.powroty.gov.pl, z której treścią warto się zapoznać przed planowanym powrotem do kraju.

I jeszcze jedna dodatkowa informacja. Kongres TUC we współpracy z Equalitysouthwest wyprodukował interaktywna płytę DVD pt “Twoje prawa w miejscu pracy”. Płyta jest w języku polskim i posiada angielskie napisy. Chociaż film ten zawiera relacje z regionu Londynu i Bristolu to treść opisuje przepisy  ogólnokrajowe dotyczące zasiłków macierzyńskich, urlopu wypoczynkowego itd. Zawiera też relacje zebrane wśród polskich pracowników. Na płycie znajduje się także np kalkulator pozwalający obliczyć kwotę potrąceń z wypłaty zanim wysokość wypłaty spadnie poniżej płacy minimalnej. Płyta DVD jest darmowa i będzie rozprowadzana wśród społeczności polskich, w centrach informacyjnych itp.


Tłumaczenia artykułu z jezyka angielskiego na język polski dla portalu Polnews.co.uk wykonało biuro tłumaczeń MW Translations z Newcastle.


tłumacz Newcastle