Reklama
Reklama

Gościmy

Naszą witrynę przegląda teraz 57 gości 





Statystyki

Reklama
Wybory do Europarlamentu
Wpisał Joanna Lompart-Chlaściak   
Wtorek, 19. Maj 2009 10:33
Po jakie licho nam Parlament Europejski? W czerwcu odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego – drugie, w których Polacy mogą głosować po wstąpieniu naszego kraju do Unii Europejskiej w 2004r. Czy my, Polacy na emigracji, najpełniej korzystający z unijnej swobody poruszania się i pracy w zjednoczonej Europie, weźmiemy w nich udział?
 

Parlament – ale po co?

Ela mieszka w Newcastle, wynajmuje pokój w domu, gdzie są jeszcze Słowaczka i para z Litwy. Pracuje w kawiarni, a wieczorami chodzi na kurs angielskiego w college’u. Raz do roku jeździ do Polski odwiedzić rodziców i starych znajomych. Za kilka lat chce tam wrócić. I po co Eli Parlament Europejski?
 
Stefan mieszka w Sunderland, wraz ze swoją dziewczyną wynajmują małe mieszkanie. Pracują w fabryce na zmiany i odkładają na ślub w Polsce za dwa lata. I może wtedy już zostaną w Polsce? I co z tym wszystkim ma wspólnego Parlament Europejski?
 
Ela i Stefan myślą o unijnym parlamencie to, co większość Europejczyków: jakaś tam kolejna instytucja dla polityków, by mogli sobie „porządzić” i wziąć za to duże pieniądze. Cały ten parlament nie ma nic wspólnego z codziennym życiem zwykłego człowieka, więc nie ma sensu nawet iść na głosowanie. I frekwencja wyborcza systematycznie spada. Pierwszy raz Europejczycy wybierali unijnych posłów w 1979 roku i wówczas do urn poszło 62% uprawnionych. Natomiast w ostatnich wyborach, pięć lat temu, już tylko ok. 45%. Polacy pod względem frekwencji zajęli wówczas przedostatnie miejsce – zagłosowało jedynie ok. 20%.
 

... a po to...

Parlament to jedyna z unijnych instytucji wybierana przez nas, obywateli Europy. Jest ona „głosem ludu”, naszą szansą na powiedzenie, co nam się w polityce europejskiej podoba, a co nie. Wszyscy biurokraci z brukselskich komisji, rad i komitetów muszą liczyć się ze zdaniem Parlamentu (czyli naszym), gdyż jego uprawnienia są coraz szersze, a znaczenie polityczne wciąż rośnie. Bez udziału Parlamentu nie zapada teraz żadna ważna europejska decyzja. Może on nawet doprowadzić do dymisji Komisji Europejskiej (Komisja to coś na kształt rządu i ministerstw), jak to się stało w 1995 roku na skutek skandalu korupcyjnego.
 
Ale co to wszystko ma wspólnego z nami? Z naszym codziennym życiem, pracą, wypoczynkiem? Otóż bardzo wiele. W Walentynki Stefan zabrał swą narzeczoną na koncert w The Sage – udany wieczór. Ela pojechała ostatnio na wycieczkę ze znajomymi do Alnwick – wiadomo zobaczyć zamek i ogród. Budowa The Sage i stworzenie The Alnwick Garden zostały dofinansowane z funduszy europejskich. A te wchodzą w skład unijnego budżetu, który jest zatwierdzany przez Parlament. Od tego, czy Parlamentowi spodoba się projekt unijnego budżetu, czy też nie, zależy pośrednio, ile unijnych funduszy wpłynie do North East i regionów w Polsce.
 

... i jeszcze po to...

Ela zdrowo się odżywia. Kupując jedzenie, zawsze uważnie czyta etykiety, bo lubi wiedzieć, co je. Parlament Europejski zatwierdził rygorystyczne zasady dotyczące oznakowania żywności, zwłaszcza tej genetycznie modyfikowanej. Stefan z narzeczoną pojechali w zeszłym roku na urlop do Hiszpanii. Jako, że narzeczona lubi rozmawiać przez telefon, Stefan obawiał się, że rachunek będzie astronomiczny. Niepotrzebnie, gdyż Parlament Europejski ustalił maksymalne stawki za używanie telefonów komórkowych za granicą. Ostatnio Parlament debatował nad zmianą czasu pracy w Europie, co śledziła uważnie siostra Eli w Polsce, lekarka w lokalnym szpitalu. Propozycja wydłużenia czasu pracy nawet do 65 godzin tygodniowo została odrzucona przez europosłów, co oznacza dla siostry Eli, że jej dyżury nie zostaną wydłużone. Podobne przykłady można mnożyć. Jako że prawo unijne stoi nad krajowym, parlamenty w Polsce czy Wielkiej Brytanii muszą dostosowywać przepisy krajowe do europejskich. Szacuje się, że obecnie 60-80% ustaw narodowych jest praktycznie tworzona wcześniej na poziomie europejskim, przy współudziale Parlamentu Europejskiego.
 

Pępek Europy

W Polsce organizacje pozarządowe prowadzą właśnie akcję zachęcającą do udziału w wyborach do Parlamentu – gmina, w której frekwencja będzie najwyższa, otrzyma tytuł Pępka Europy. A co zrobimy my, Polacy w North East? Czy będziemy Pępkiem Europy?
 

Jak głosować?

By wybierać kandydatów angielskich:
Trzeba się zarejestrować w lokalnym urzędzie do wtorku 19 maja 2009r. W tym celu należy wypełnić odpowiedni formularz i wysłać go lub zanieść do lokalnego biura wyborczego (np. w urzędzie miasta). Formularze i adresy lokalnych biur wyborczych znajdują się na stronie: www.aboutmyvote.co.uk.

By wybierać kandydatów polskich:
Trzeba się zarejestrować w Konsulacie w Manchesterze i wpisać na listę wyborców do 2 czerwca 2009r. Szczegóły będą podane niedługo na stronie Konsulatu: www.manchesterkg.polemb.net. Telefon do Konsulatu: +44 (0) 161 245 41 30
 

Czy wiesz, że...

  • Parlament Europejski ma trzy siedziby – posiedzenia odbywają się na zmianę w Brukseli i Strasburgu, a sekretariat i biblioteka mieszczą się w Luksemburgu.
  • W Parlamencie kadencji 2009-2014 zasiadać będzie 732 posłów, w tym 50 z Polski i 72 ze Zjednoczonego Królestwa. 
  • Wszystkie parlamentarne dokumenty są publikowane we wszystkich językach urzędowych Unii, a każdy poseł może przemawiać w dowolnie wybranym przez siebie języku urzędowym. Obecnie w Unii mamy 23 języki urzędowe – co daje 506 kombinacji do tłumaczenia. Wszystko po to, by każdy obywatel, bez względu na to, czy zna obce języki, czy nie, mógł przeczytać unijne prawo, a nawet kandydować do Parlamentu.
  • Przy Parlamencie istnieje Stanowisko mediatora ds. rodzicielskiego uprowadzenia dziecka za granicę. Pomaga on w sytuacji, gdy główny opiekun dziecka przeprowadza się za granicę i zabiera ze sobą dziecko bez zgody drugiego rodzica lub gdy rodzic, który nie jest głównym opiekunem, uprowadza dziecko lub odmawia odesłania go po spotkaniu. Zadaniem mediatora jest doprowadzenie do dobrowolnego porozumienia między rodzicami, które po zatwierdzeniu przez sąd, zostanie uznane i będzie wykonalne w innych krajach.


Informacje o Parlamencie i wyborach w internecie:

 

Europejskie partie

Europejscy posłowie nie reprezentują państw z których pochodzą, ale partie polityczne. Zorganizowani są więc we frakcje według orientacji politycznych. I tak w ustępującym Parlamencie mieliśmy:
Skrót
Nazwa
Orientacja polityczna
Polskie partie należące do frakcji  Angielskie partie należące do frakcji
EPL-EDEuropejska Partia Ludowa - Europejscy Demokraci
chadecy, ludowcy i konserwatyściPlatforma Obywatelska
Polskie Stronnictwo Ludowe
Conservative Party
PESPartia Europejskich SocjalistówsocjaldemokraciSocjaldemokracja Polska
Sojusz Lewicy Demokratycznej
Unia Pracy
Labour Party
ALDE
Partia Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy
liberałowie, socjalliberałowie i centryściPartia Demokratyczna
Stronnictwo Demokratyczne
Liberal Democrat Party
UENUnia na rzecz Europy Narodównarodowi konserwatyściPrawo i Sprawiedliwość

Polskie Stronnictwo Ludowe „Piast”
Brak reprezentacji

Verts/ALE

Zieloni - Wolny Sojusz Europejski
zieloni i regionaliściBrak reprezentacji
The Green Party
The Party of Wales
Scottish National Party
GUE/NGLZjednoczona Lewica Europejska - Nordycka Zielona Lewicasocjaliści i komuniściBrak reprezentacjiBrak reprezentacji
IND/DEMNiepodległość i Demokracjaeurosceptycy, liberałowie i konserwatyściLiga Polskich RodzinUK Independence Party

Główną siłą polityczną w ustępującym (785 osobowym) Parlamencie byli EPL-ED (287 mandatów) oraz PES (217 mandatów)


Joanna Lompart-Chlaściak