Reklama
Reklama

Gościmy

Naszą witrynę przegląda teraz 30 gości 





Statystyki

Reklama
Bezbramkowe derby
Wpisał NUFC.pl   
Poniedziałek, 01. Grudzień 2008 10:20
Po przegranym meczu z Sunderlandem, kolejnych derbów Sroki znów nie będą mogły zaliczyć do udanych. Po niezbyt ciekawym meczu Newcastle zremisowało na Riverside Stadium z Middlesbrough 0:0.

W składzie gości zabrakło kontuzjowanych Damiena Duffa oraz Sholi Ameobi’ego. W miejsce Irlandczyka na lewym skrzydle zagrał Charles N’Zogbia, a po długiej przerwie spowodowanej kontuzją na ławce zasiadł Mark Viduka.

Początek spotkania choć był toczony w szybkim tempie to zabrakło sytuacji podbramkowych. Z każdą minutą tempo spotkania zaczęło spadać i dopiero po półgodzinie gry Julio Arca zdecydował się na strzał z 20 metrów, ale posłał piłkę nad bramką.

Chwilę później Obafemi Martins miał najlepszą okazję do zdobycia bramki. Nigeryjczyk dostał piłkę na 14 metrze i po jego strzale z obrotu piłka otarła się o poprzeczkę. Zaraz potem Martins próbował szczęścia z daleka, ale bramkarz nie miał problemów ze skuteczną obroną.

Na 5 minut przed końcem po dośrodkowaniu Stuarta Downinga, Alfonso Alves strzelił głową, ale uderzył zbyt wysoko. Swoją okazję do zdobycia bramki miał też Nicky Butt, ale z rzutu wolnego przeniósł minimalnie piłkę nad poprzeczką.

Zaraz po przerwie Newcastle znów miało okazję by otworzyć wynik spotkania. Szczęścia z 20 metrów próbował Danny Guthrie, ale młody Anglik nie trafił w światło bramki.

W 65 minucie Joe Kinnear zdecydował się zmienić najlepszego na boisku Obafemi’ego Martinsa na Marka Vidukę. Nigeryjczyk był mocno rozczarowany i po zejściu z boiska od razu skierował się do szatni.

Middlesbrough zaczęło zdecydowanie przeważać na boisku. Bardzo dobrą okazję miał Alfonso Alves, ale kolejny raz uderzył zbyt wysoko. Niedługo potem Justin Hoyte był bliski zdobycia bramki lecz kolejny raz świetną interwencją popisał się Shay Given, do czego już przyzwyczaił kibiców Srok.

W doliczonym czasie gry Viudka mógł rozstrzygnąć losy na korzyść Newcastle jednak jego uderzenie z woleja trafiło wprost w ręce Rossa Turnbulla i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Już za tydzień na St. James’ Park przyjedzie beniaminek ze Stoke. W zeszłym sezonie obie drużyny spotkały się w Pucharze Anglii i wtedy Newcastle wygrało 4:1. Teraz o takie zwycięstwo będzie o wiele trudniej, ale trzy punkty na pewno są w zasięgu podopiecznych Joe Kinneara.

NUFC.PL - Serwis Newcastle United