Reklama
Reklama

Gościmy

Naszą witrynę przegląda teraz 85 gości 





Statystyki

Reklama
Chelsa - Newcastle 0:0
Wpisał NUFC.pl   
Poniedziałek, 24. Listopad 2008 09:36
Bezbramkowym remisem zakończył się mecz czternastej kolejki Premier League pomiędzy Chelsea a Newcastle United. Gospodarze mieli miażdżącą przewagę, ale zabrakło skuteczności i Sroki wywiozły ze Stamford Bridge cenny punkt.

Do pierwszej jedenastki Newcastle powrócił Michael Owen, który zastąpił Sholę Ameobiego. W miejsce kontuzjowanego Joeya Bartona zagrał Danny Guthrie.

Już w 8 minucie meczu bliski zdobycia gola był Frank Lampard, kiedy to po dośrodkowaniu Florenta Maloudy główkował na bramkę Srok, ale świetna interwencja Shaya Givena uchroniła gości.

Po tej sytuacji Chelsea zaczęła panować na boisku i prawie przez cały czas piłka znajdowała się na połowie Newcastle, które próbowało grać z kontry, ale wszystkie akcje były szybko przerywane przez defensorów z Londynu.

Po półgodzinie gry Newcastle nie oddało ani jednego celnego strzału, a Chelsea znów mogła objąć prowadzenie. Po dośrodkowaniu Bosingwy na długi słupek, szczupakiem uderzał Ashley Cole, ale piłka przeleciała wzdłuż bramki i o centymetry minęła słupek.

Pod koniec pierwszej połowy Newcastle ruszyło do ataku, a najlepszą okazję do zdobycia bramki stworzył Jonas Gutierrez, który pobiegł prawym skrzydłem do końcowej linii boiska, podał przed bramkę do Obafemi Martinsa, ale Nigeryjczyk został wyprzedzony przez obrońców The Blues. Tym samym do przerwy Sroki ani razu nie zatrudniły Petra Cecha.

Od pierwszego gwizdka sędziego w drugiej połowie trwało oblężenie bramki Shaya Givena. Znakomite sytuacje mieli m.in. Anelka i Lampard, ale zabrakło skuteczności.

W 53 minucie piłka znalazła się w bramce Givena. Po strzale Maloudy i interwencji bramkarza Srok, Joe Cole dobił ją do pustej bramki. Jednak sędzia linowy podniósł chorągiewkę w górę i jak się okazało była to słuszna decyzja.

Napastnicy Newcastle byli zupełnie nie widoczni i Joe Kinnear zdecydował się na zmianę wprowadzając Sholę Ameobi’ego w miejsce Martinsa. Niestety na wiele się to nie zdało, bo Chelsea nadal nie opuszczała połowy Srok.

Strzał z daleka Lamparda z trudem łapie Given i wydaje się nawet, że wpada z piłką do bramki, ale sędziowie nie uznali gola. Bardzo kontrowersyjna sytuacja, bo nawet na powtórkach telewizyjnych trudno było orzec czy piłka całym obwodem przekroczyła linię.

Do ostatnich minut gospodarze próbowali przełamać swoją niemoc strzelecką. W 89 minucie wprowadzony kilka chwil prędzej Michael Ballack z 5 metrów trafił w boczną siatkę, co było najlepszym podsumowaniem tego spotkania.

Mecz ostatecznie zakończył się remisem 0:0, a w statystyce oddanych strzałów Chelsea wygrała 26:2. Warto dodać, że Newcastle ani razu nie posłało piłki w światło bramki.

Taki wynik Newcastle pewnie wzięło by w ciemno przed meczem, ale jeśli spojrzeć na postawę Srok na boisku to pozostawiała ona wiele do życzenia. Na szczęście bramka strzeżona przez niezawodnego Shaya Givena była dziś jak zaczarowana dzięki czemu Newcastle może dopisać sobie do ligowej tabeli bardzo cenny punkt.


NUFC.PL - Serwis Newcastle United