Reklama
Reklama

Gościmy

Naszą witrynę przegląda teraz 57 gości 





Statystyki

Reklama
Polonia Londyn - Team Northumbria (Newcastle) 2-3
Wpisał Chris Hykiel   
Poniedziałek, 04. Marzec 2013 13:33
Na papierze wszystko wyglądało, jakbyśmy nie mieli szans powalczyć w tym meczu – Northumbria w tym sezonie jeszcze nie przegrała - ja z kolei podszedłem do niego, jak do meczu, który na pewno da się wygrać! Jak zwykle na wynik spotkania ma wpływ tylko i wyłącznie forma Polonii.

Mimo, że w naszym podstawowym składzie brakowało trzech zawodników – nasz cel był jak zwykle ten sam – zwycięstwo!

Kolejny raz z rzędu nie zawiedli nas nasi kibice – w hali pojawiła się ich ponad setka! Ubrani na biało-czerwono, zaopatrzeni we flagi i trąbki. Jeden przedsiębiorczy fan przyniósł nawet ze sobą syrenę z alarmu samochodowego – wszystko, aby przestraszyć  przeciwnika. Jak widać to pomogło!



Rozpoczynająca siódemka to trzon Klubu Siatkarskiego Polonia. Grzegorz Niski jako rozgrywający, Kuba Jabłoński – prawy atakujący, Michał Saller i Alex Minchin jako lewoskrzydłowi, Nico Di Leo I Dimi Balagiannis na środku I Andrzej Saller jako libero.

Nie mogę niestety przeprowadzić  dogłębnej analizy dlaczego mecz nie odbył się tylko i wyłącznie pod dyktando Northumbrii, jako że spodziewamy się zagrać z nimi w finałach ligi. Zostawię to zadanie ich analitykom.

Dla nas poprawa wyniku jest prosta: zawodnicy, którzy z różnych powodów nie mogli zagrać w tym meczu, będą  musieli powrócić do trenowania – wtedy będziemy mocniejsi na boisku I w głowach!

Mecz rozpoczął się na bardzo wysokim poziomie. Na pierwszą przerwę techniczną Polonia schodziła prowadząc 8 do 7. W dalszej części pierwszego seta wykorzystywaliśmy niedoskonałości w przyjęciu Northumbrii – ich trener musiał się sporo nagłowić w tej części spotkania – spodziewał się pewnie kolejnego, łatwego zwycięstwa – ale my mieliśmy dla niego inne plany!

Jak zwykle środkowi Polonii spisywali się  doskonale i dominowali na siatce wielokrotnie stawiając udane bloki. Andrzej Saller jak zwykle zagrał świetny mecz – nie popełnił żadnego błędu!

Polonia zagrywała świetnie – celnie uderzając w konkretne miejsca i zawodników – miksując serwis z wyskoku i taktyczny plas.

W tym meczu w Polonii zadebiutował nowy środkowy - Mareks Paeglis – ten doświadczony zawodnik pokazał się ze świetnej strony – uprzykrzając życie rozgrywającemu przeciwników!

Tytuł MVP – najbardziej wartościowego zawodnika – otrzymał Alex Minchin – nie najgorzej, jak na grającego na lewym skrzydle po raz pierwszy od wielu lat.

Według mnie na pochwałę zasługują jeszcze Kuba Jabłoński I Andrzej Saller.

Chris Hykiel