|
Newcastle demoluje Sunderland! |
|
Wpisał NUFC.pl
|
|
Poniedziałek, 01. Listopad 2010 08:29 |
 Derby Tyne-Wear dla Newcastle! Sroki po kapitalnym meczu rozgromiły Sunderland 5:1, pokazując niesamowitą determinację, waleczność i serce do gry. Goście nie mieli absolutnie żadnych szans na osiągnięcie korzystnego wyniku. Dzięki temu zwycięstwu podopieczni Chrisa Hughtona awansowali na siódme miejsce w tabeli Premier League.
Od początku spotkania inicjatywa należała do naszych zawodników. Sunderland ograniczał się tylko do działań destrukcyjnych i wyprowadzania kontr. Już w 2. minucie Joey Barton groźnie uderzał z rzutu wolnego, ale piłkę w ostatniej chwili zablokował Phillip Bardsley.
W 24. minucie Barton dośrodkował z rzutu rożnego, a groźny strzał głową oddał Andy Carroll. Bramkarz gości Simon Mignolet w dobrym stylu obronił uderzenie naszego „number nine”, z kolei dobitka Sholi Ameobiego była mocno niecelna. Kilka chwil później Barton uderzył z dystansu, lecz Mignolet ponownie spisał się bez zarzutu.
W 26. minucie okres przewagi Newcastle w końcu został przypieczętowany bramką. Z rzutu rożnego dośrodkował Barton, o piłkę w powietrzu skutecznie powalczył Mike Williamson. Futbolówka spadła pod nogi Kevina Nolana, który ekwilibrystyczną pół-przewrotką wpakował ją pod poprzeczkę bramki Mignoleta!
W 34. minucie było już 2:0 dla Newcastle. Jonas Gutierrez oddał strzał sprzed pola karnego. Zablokowana futbolówka poleciała w kierunku Carrolla, który próbował uderzyć ją nożycami. Snajper Srok skiksował, ale na tyle szczęśliwie, że piłka trafiła do niepilnowanego w polu karnym Nolana, który z zimną krwią skierował ją do bramki.
Jeśli piłkarze Sunderlandu myśleli, że do szatni zejdą przegrywając „tylko” dwiema bramkami, grubo się pomylili. W 48. minucie Gutierrez zdecydował się na szarżę w pole karne The Mackems. Argentyńczyk został przewrócony przez Neduma Onuohę, a sędzia Phil Dowd nie zawahał się wskazać na jedenasty metr. Rzut karny na gola perfekcyjnym strzałem zamienił Ameobi.
Druga połowa rozpoczęła się fatalnie dla podopiecznych Steve’a Bruce’a. W 52. minucie Andy Carroll wychodził na pozycję sam na sam z Mignoletem, jednak w ostatniej chwili równo z trawą wyciął go Titus Bramble. Były zawodnik Srok ujrzał czerwoną kartkę i ku uciesze miejscowych fanów jak niepyszny opuścił murawę St. James’ Park. W tym momencie nie ulegało wątpliwości, kto w tym meczu zgarnie trzy punkty.
W 57. minucie Barton po raz kolejny dobrze dośrodkował z rzutu rożnego. Do piłki doszedł Carroll, ale niestety uderzył nad poprzeczką. Kilka minut później goście w końcu poważnie zagrozili bramce Newcastle. Z 16 metrów uderzył Bardsley, ale świetnie spisał się Tim Krul.
W 70. minucie St. James’ Park ponownie wybuchło szałem radości. Barton wypuścił prawym skrzydłem Danny’ego Simpsona. Defensor Srok genialnie dośrodkował wprost na głowę Carrolla. Strzał Andy’ego wylądował na poprzeczce, ale nadbiegający Ameobi potężnym uderzeniem umieścił piłkę w siatce!
W 75. minucie dzieła zniszczenia Czarnych Kotów dokonał Nolan. Z rzutu rożnego dośrodkował – a jakże – Barton, a piłkę głową zgarnął Ameobi. Ta po zagraniu czarnoskórego napastnika The Toon trafiła do naszego kapitana, który bez problemu wpakował ją do siatki. 5:0 i hattrick Nolana!
W końcówce meczu nasi faworyci uśpieni wysokim prowadzeniem pozwolili sobie na kilka chwil dekoncentracji, co wykorzystali przyjezdni. W 88. minucie w polu karnym Newcastle szarżował Asamoah Gyan. Ghanijczyk strzelił mocno, ale Krul bardzo pewnie złapał piłkę.
W 91. minucie obudził się Darren Bent. Najlepszy strzelec Sunderlandu wykorzystał zamieszanie w polu karnym po dośrodkowaniu w rzutu rożnego, wyprzedził bramkarza The Magpies i umieścił piłkę w siatce.
W ostatnich sekundach meczu ponownie na wielkie brawa zasłużył młody Holender, który w sytuacji jeden na jednego zastopował szarżującego Benta. Chwilę po tym wydarzeniu Phil Dowd ostatnim gwizdkiem obwieścił całemu światu, kto rządzi w północno-wschodniej Anglii!
Piłkarze Hughtona po raz kolejny w tym sezonie ujawnili swoje nieprzeciętne możliwości. Szkoda, że nasi ulubieńcy pokazują swój prawdziwy potencjał raz na pięć spotkań rzadko, lecz na takie zwycięstwa warto czekać. Howay The Lads!
Newcastle United 5:1 Sunderland AFC
Bramki: Nolan 26’, 34’ i 75’, Ameobi 45+3’ (karny) i 70’ – Bent 90+1’
Newcastle: Krul; Simpson, Williamson, Coloccini, Enrique; Barton, Nolan, Tiote, Gutierrez; Carroll, Ameobi (Ranger 86’)
Sunderland: Mignolet, Onuoha, Bardsley, Turner, Bramble, Cattermole (Mensah 76’), Henderson, Malbranque, Welbeck (Richardson 55’), Elmohamady (Gyan 40’), Bent
|
|
