|
Wywiad z Andrzejem Czas, pasjonatem fotografii oraz jazdy na rowerze |
|
Wpisał Marcin Orchowski
|
|
Środa, 10. Czerwiec 2015 11:49 |
 Okres letni to najlepszy moment na aktywne spedzanie czasu na łonie przyrody, to czas kiedy także wyciągamy nasze "dwa kółka". Miłe chwile spędzone na świeżym powietrzu warto uwiecznić nawet zwykłym aparatem. O swojej pasji do fotografii oraz pasji rowerowej opowie nam w wywiadzie Andrzej Czas.
Opowiedz o swojej przygodzie z fotografią.
Moja przygoda z fotografią z zaczęła sie jeszcze w latach 80-tych, poprzedniego wieku. Kolega pisał prace o Tatrzanskim Parku Narodowym. Pojechalismy w Tatry, on robił zdjęcia do pracy, a ja mu towarzyszyłem. Jak zobaczyłem rezultaty wówczas siegnąłem po Zenita, który zalegał w domowej szafie. No i wpadłem, zabawa ze światłem i światłomierzem bardzo mi się spodobała i trwa do tej pory, bardziej lub mniej intensywnie.
Najbardziej lubie uwieczniać sytuacje naturalne stąd moimi ulubionymi kategorimi są: krajobraz czy fotografia uliczna, koncertowa ale portret i fotografia studyjna nie jest mi obca. Bardzo cenie sobie technikę fotografowania, stąd zdjęcia wykonuje w trybach: manualnych lub pół manualnych. Ponadto istotna jest dla mnie dyskrecja podczas fotografowania imprez kulturalnych, nie lubię gdy praca fotografa ingeruje w przebieg lub przeszkadza w odbiorze koncertu lub przedstawienia. Dużym wyzwaniem dla mnie, myśle, że dla każdego fotografa, jest fotografia na zadany temat, gdy zdjecia muszą zawierać określone treści a jednocześnie być interesujace. Dlatego bardzo cenne jest dla mnie drugie miejsce w konkursie Go Ahead. Zdjęcia musiały spełniać określone warunki tematyczne i lokalizacyjne, podobnie jak zdjęcia tworzone na potrzeby magazynu 2B. (Galeria zdjeć Andrzeja Czas tutaj...)
Współpraca z magazynem 2B, jak to wspominasz?
Współpracę z 2B wspominam bardzo dobrze.Poznać kulisy pracy redakcji i powstawania kolejnych wydań to cenne doświadczenie dla mnie. Szkoda, że ten ambitny projekt nie jest dalej realizowany.
Od pewnego czasu dużo jezdzisz na rowerze, czy traktujesz to jako sport czy to coś więcej?
Owszem jeżdzę dość intensywnie na rowerze. To nie tylko sport, to także turystyka . Najistotniejsze jest to, że łatwo i szybko mogę dostać się do pracy.
Czy łączysz obie pasje razem, mam na myśli fotografie oraz jeżdżenie na rowerze.
Tak, łaczę ze sobą te dwie rzeczy. Prawie zawsze mam aparat ze sobą. Robiłem zdjęcia podczas tygodniowej wyprawy rowerowej w Holandii czy ostatnio w Hiszpanii. Zwykle jest to coś małego, ale zdarzało mi się jeździć z dużym plecakiem wypełnionym sprzętem fotograficznym i statywami.
Czy możesz polecić jakieś szczególne miejsce naszym internautom, albo takie do którego lubisz wracać jeżdżąc rowerem?
Do moich ulubionych miejsc należy Kielder Water i Hamsterley Forest ,ale jest też kilka innych miejsc do których regularnie wracam.
Plany na przyszłość?
Dłuższa wyprawa rowerowa z aparatem w plecaku. Gdzie i kiedy jeszcze nie wiem.
 Dziękuję za rozmowę.
Marcin Orchowski / The Marcelbass Photography
|
